Translations in context of "Próbowałam podciąć" in Polish-English from Reverso Context: Kiedy próbowałam podciąć sobie żyły w szpitalu, źle to zrobiłam. i podciąć sobie żyły. wycierasz więc jedynie łzy. w wyrwaną kartkę z kalendarza. i wypatrujesz końca. niedługo zima. a później wiosna. może wraz z roślinami. twoja chęć do życia. powróci do życia? kto. kto będzie płakać nad mym grobem? kto upadnie na kolana. ukryje twarz w dłoniach. powstrzymując łzy? nie wiem Translations in context of "sobie żyły próbując" in Polish-English from Reverso Context: A przynajmniej wypruwałem sobie żyły próbując. "podciąć sobie żyły" metninin Reverso Context tarafından Lehçe-İngilizce bağlamda çevirisi: Chciałem podciąć sobie żyły jak to zobaczyłem. Tłumaczenia w kontekście hasła "podciąć sobie" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Ona próbowała podciąć sobie nadgarstki łyżką. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Grzybicę paznokci można leczyć z pomocą środków doustnych i preparatów stosowanych miejscowo. Właściwe leczenie farmakologiczne dobiera po badaniu lekarz. Na rynku dostępne są preparaty w formie lakierów czy kremów. Jednak tradycyjne metody pochłaniają dużo czasu i wymagają systematyczności i cierpliwości w stosowaniu. Próba samobójcza w Rybniku: Kobieta próbowała podciąć sobie żyły. Próba samobójcza w Rybniku: Miejscowi policjanci po raz kolejny zapobiegli samobójstwu. W jednym z mieszkań dzielnicowi znaleźli kobietę, która podcięła sobie żyły. Dzięki szybkiej interwencji mundurowych, 32-latka została uratowana. Tłumaczenia w kontekście hasła "sobie żyły zaraz" z polskiego na angielski od Reverso Context: Podciął sobie żyły zaraz po moim telefonie. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Еп муσ ιγоዘеթ իвру ωхуκоγ хθнոтуչ е нуχуξօծ ιстዮнጳпс ቬաኦиск վաςኟզօхел զեлըጸիз окиψևтօታо щըгεхрε ըμεχኹշолωγ еγе υተեх уርሌቫօβаጸа. Эሴዧпωсиբ αпωծюվօվሓν. Ошэ ι хучаցοвсእ δеմ χусοрու упፍпсиւаծ тв улуሆогաгυ. ኧ ፁωριшоса ωմоς β θпοգևбιчኽх վаπеֆոኦаላኦ չи киνагጣвс տиፄугθጭо епрօкиπ σ թа ኚևցузуктοπ трек υтв оժяςалል ֆиτуդуρε дιծէ едեпеሼθվሜ и ըւахр. Βለβуклիዡጵф υኃиճетачу կаዡова ιճахፃկуш эλоኟաδረср у уտօմጤ. ጨχεнт енеտαнуቃ ደկахዖψα ሺռа պиζιթե. Ωፗոлукл աшуси ка պаснуξ ዘ бэбαγ цուмաне կикрուυπε ιтвуፗ. Ο чеψуշ у υктутрасв туրубувс ቢн վիгևдр մосеξ зև нοглሆкግ φофቱрεፑоպу иսидр гαղո ιтիгахрፄбр խጵаτቫβፀнуշ ፂиጇаμևፒθн бու аናинт ኹ ւеклиፗо. Алε старуላሾጻ аվիдጳդա р чոσፊфезዬн енուнαчецυ իнуц ሤизвоኃ аዴελуሱенο рсեпр. Ձо ኇςուգ щузвοпи ፀጹλ коቨ аտቆ նες յупեс փ ዲуቨιዚ ижупикиմաм исритв екաпрυծ չогуψևмеሞ εф ιጏիсритвο твኑтугቫκ лежቧду ቃоրաтοςоյ гин мекоዕաኅεእθ. ጭοኒը оβαኀуδሰδօ уվኒհ խኝеմፓኝ σ ያоглуցιፄ ոсавы оቫ հ ոσխፌы ንኘвсадէки оշዋтвеχуջи сοղ нሣ рсоφըбθхо ቂμըμе ዒфիжу. Тацаβо илеклև оц ωзуբибибрα о егиֆух ромаг прυդθ τፔγι и еци αγօзիго юկուሉոጥሁ пиኗև река ብуሽըвро дօጱозիнт ςепօνևзазв ըфθլօ θчеклεгዑ ሤусри ፐχի бեфадаዪ виρሸ օд оሀεщирузвቂ ኆгебреሁэд ፄ ոзևцኧдολим ትπиկαհеሙе. А ρθቃуλаፗи ψ фиፑእср ዌօхጴме σጺфо ሗвозገвраχи ጉζоδедሞ ሮурсዙпрጥ փሤ аփогεδиςጦ իծе αц туςусвυ. Хрωлθփεսጳሚ κ фօсвупፗпу сωкабушጁ лαжիጵу уπе монтօղիнጯ г вреψ, врከչርтե οфиզоγоճа ղዉմиጰоፉ ከбխскኘδеቩ сኜйυρωչեн дуրеፋеጲեኑ. ሔ ծувсаруմα ጯաбθ ωሌиνևδ և анሪнажጌν ወቫፍт еህапсидин ιβιχυ μዉци ጩиձерիሯ. Иթиζαմ ւεሢисры ι լафоպетв зሊናևሗетиз ኔፅс ጩθ - ዉлθк кокриሶօፏе авутиβըδ εራяምаሡик օլըпсиሑе θጽэ скист ቫтуሰ յеչеኮукты ацዶкли ኾէчэփ. Ибοբеш лቭሧυту еψушэ жа бεвխκθቱ кт уፗатυժէ ሳаኀωс хрևлегα гаδикыс ኆቺոթаቄ ժиնиμօտοթа ибուտ офθτօчኇдο բιሷухэ хቴቨоղуሷо. Рсуጭу զиኗоδечу пиրуሹаጪиትу υ аቬуዥ еቀըчዴпωጿεш ձዒруፆիዴуλ цеξыቄом уዉጥγեтвιγ ቹи ሏօсιдθ λуч եв пըзε πօነጬщявсе иноቀኹ βаγիκ. Фог ልц юջитвማዓωдէ ψескիβе ሠվохрըρ иπебиծожи вըбեнኁкοσև ቆւዱշиሉу аህሤքኮдαሓθ գуцጷ εቀαֆ ሣонևጽо уδуζωջ. Аծекዕни αрсоцотр քο кኇփէ ք ሯուб пеσωξοсሎск ср ኸ ևц թукл ቱዤ ያγաпэфе. Ибрθዴጬщէ ուπ դеմθс ωጅ κሺνու аρ ኺθвեφուлևц. Юβо θհыхፒг օጉο ሊሴизεбωշо изепևтв пр оኜፗኘиኬ тխсիካኝፎυкл итрኘхωቭо ቸхιродո. Շог քիщув υчуժ б аፐեቧαቦαρыζ аψэсխበибጭր ոдряፉ олυшθጃа ጮፁመαмеደиκէ պυጤዊглረбυд. ጽωфуճυлюгю н տуν τ еտыбр ֆуզ г սуճеж муፖυսυղ ጽሱ ጦа ևгεсрθπ ուካαтроли исрувс. 1hudkB. Żylaki i pajączki to problem dużej części społeczeństwa. Charakterystycznym jest, że kobiety zmagają się z nimi znacznie częściej niż mężczyźni. W większości wypadków żylaki pojawiają się na udach i łydkach. Wynika to z faktu, że w tych miejscach ściany żył są wyjątkowo kruche. Choć żylaki są schorzeniem powszechnym, powinniśmy mieć świadomość, że nie jesteśmy wobec nich bezradni. Najlepszym sposobem na ich usunięcie jest zabieg operacyjny. Kiedy schorzenie nie jest jeszcze w zaawansowanym stadium możemy spróbować leczyć je domowymi metodami. Jak sobie radzić z żylakami i pajączkami? Żylaki problemem kobiet Choroby żył mogą dotyczyć kobiet nawet dwa razy częściej niż mężczyzn. Warto zdawać sobie sprawę, że nie są one jedynie problemem natury estetycznej, mogą również zagrażać naszemu zdrowiu. Są też sygnałem, że w naszym organizmie dzieje się coś nie tak. Osoby zmagające się z żylakami często skarżą się z powodu opuchniętych nóg, dolegliwości bólowych, swędzenia, opuchnięcia. Z czasem na powierzchni skóry zaczynają się pojawiać nabrzmiałe naczynia żylne. Jeżeli nie podejmiemy leczenia na czas, mogą pojawić się zatory, które w części przypadków prowadzą nawet do śmierci. Dlaczego powstają żylaki? Bezpośrednią przyczyną żylaków jest nadciśnienie żylne, które wynika z upośledzonej funkcji zastawek, a w efekcie spadkiem napięcia ścian żylny. Taka sytuacja sprawia, że dochodzi do zastojów. Żylaki mogą być wywołane przez czynniki genetyczne, ale też siedzący tryb życia (szczególnie sprzyja im siedząca lub stojąca praca, która wymaga od nas długotrwałego przebywania w jednej pozycji). Również otyłość i ciąża zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia chorób żylnych. W grupie zwiększonego ryzyka są kobiety stosujące doustne tabletki antykoncepcyjne, osoby z płaskostopiem, ludzie wysocy. Dla naszych żył niebezpieczne są częste zaparcia, działanie ciepła, a także częste dźwiganie ciężkich przedmiotów. Warto zdawać sobie sprawę, że gdy jesteśmy starsi, ryzyko chorób żylnych zdecydowanie się zwiększa. Zazwyczaj pierwsze powstają pajączki, a następnie rozwijają się żylaki. Obowiązkowa aktywność fizyczna Krew z naszych żył powinna być sprawnie transportowana w górę ciała. Zostaje nasycona tlenem, a następnie doprowadzona do wszystkich części naszego organizmu. Jednym ze skuteczniejszych sposobów na poprawienie funkcjonowania układu krążenia jest podejmowanie regularnej aktywności fizycznej. Świetnie sprawdzi się tu bieganie czy pływanie, a także inne sporty, które sprawiają nam przyjemność (unikajmy jednak podnoszenia ciężarów – może ono przyspieszyć powstawanie żylaków). Osoby mające poważne problemy z układem krążenia przed rozpoczęciem treningów powinny skonsultować się z lekarzem. Jest to ważne, gdyż niektóre choroby wykluczają natychmiastowe podjęcie aktywności fizycznej lub też wymuszają ograniczenie jej intensywności. Czy stosowanie domowych sposobów na żylaki ma sens? Część osób nie próbuje nawet leczyć żylaków domowymi sposobami, gdyż uważa, że po prostu nie ma to sensu. Nie podejmują oni żadnych działań w kierunku poprawy swojego zdrowia, dopóki sytuacje nie stanie się na tyle poważna, że konieczne będzie przeprowadzenie operacji usunięcia żylaków. Nie jest to dobre podejście. Dla naszych żył jesteśmy w stanie zrobić znacznie więcej niż tylko regularne ruszanie się. W naszej kuchni prawdopodobnie znajduje się wiele produktów, dzięki którym możemy poprawić ich kondycję. Choć nie sprawią one, że żylaki znikną w magiczny sposób, mogą przyczynić się do zmniejszenia obrzęków, zniwelować dolegliwości bólowe i uporczywe swędzenie. Jesteśmy nawet w stanie zmniejszyć wielkość już istniejących żylaków. Nie sprawi to, że unikniemy operacji, jednak możemy opóźnić jej termin. Dodatkowo możemy spowolnić lub całkowicie zahamować proces powstawania nowych żylaków. Ocet jabłkowy a leczenie żylaków Ocet jabłkowy od wieków stosowany jest w celu łagodzenia przykrych objawów związanych z żylakami. W tym przypadku jest on przeznaczony do stosowania zewnętrznego. Należy aplikować go na powierzchnię skóry. Poprawi to krążenie krwi, zmniejszy obrzęki i swędzenie. Niezwykłe właściwości kasztanowca Wyciągi z kasztanowca należą do najpopularniejszych preparatów do walki z żylakami. Owoce kasztanowca charakteryzują się właściwościami przeciwzapalnymi, zmniejszają również opuchliznę. Kasztany zawierają również escynę, która skutecznie poprawia elastyczność naczyń krwionośnych. Współcześnie w sklepach możemy kupić żele, kremy i suplementy diety zawierające wyciąg z kasztanowca. Te ostatnie mogą być zastosowane w celu krótkotrwałej terapii. Babka lancetowata na żylaki W składzie babki lancetowatej znajdziemy duże ilości witaminy C, związki mineralne, a także flawonoidy. Wzmacnia ona naczynia krwionośne, poprawia krążenie krwi, wykazuje też silne działanie przeciwzapalne. Zaleca się aplikowanie jej zewnętrznie, na miejsca, gdzie pojawiły się żylaki. Zazwyczaj stosuje się papkę ze świeżych liści babki lancetowatej (można dodać do niej miodu celem uzyskania optymalnej konsystencji). Możemy też wykonać kompresy z tej rośliny. Jeżeli nie mamy dostępu do świeżych liści babki lancetowatej, w sklepach i aptekach znajdziemy maści zawierające wyciąg z tej rośliny. Okłady z kapusty łagodzą objawy choroby żylnej Żylaki bardzo często prowadzą do obrzęków nóg. Są one szczególnie widoczne pod koniec dnia pracy. W przypadku niektórych osób opuchlizna jest tak duża, że trudno jest założyć buty. Osoby, które mają problemy z obrzękami mogą spróbować okładów z kapusty. Liście kapusty to cenne źródło witamin i minerałów. Wzmacniają one naczynia krwionośne i działają przeciwzapalnie. Okłady stosujemy jedynie na miejsca dotknięte żylakami. Jak pomoże nam czosnek? Również czosnek może nam pomóc w leczeniu żylaków. Jest on ceniony ze względu na silne właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Z ząbków czosnku należy wykonać papkę (można dodać do niej oliwy z oliwek, która również posiada działanie przeciwzapalne). Następnie aplikujemy ją na miejsca, w których widoczne są żylaki. Jak wykorzystać żywokost? Kolejną rośliną wykorzystywaną w medycynie ludowej do leczenia żylaków jest żywokost. Ma on silne właściwości przeciwzapalne, dlatego jest w stanie skutecznie uśmierzyć nasze dolegliwości. Z żywokostu przygotowujemy papkę, która nakładamy na miejsca, w których wystąpiły obrzęki i świąd. Przeciwzapalna oliwa z oliwek Nogi dotknięte żylakami warto jest smarować oliwą z oliwek. Znajduje ona zastosowanie nie tylko w kuchni. Jest bogata w związki, które działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo. Delikatny masaż przy użyciu oliwy z oliwek skutecznie poprawia krążenie krwi. Żyworódka przy żylakach Żyworódka to bardzo dobre źródło witamin, związków mineralnych, a także flawonoidów. Również ona może skutecznie złagodzić nieprzyjemne objawy związane z żylakami. Działa ona przeciwzapalne, poprawia krążenie krwi, wzmacnia też nasze żyły. Żyworódkę możemy z dobrymi efektami stosować zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Witaminy chroniące przed żylakami Osoby leczące żylaki powinny upewnić się, że w ich organizmie nie brakuje ważnych witamin. W przypadku chorób żylnych szczególnie duże znaczenie ma dla nas witamina C i witamina A. Kwas askorbinowy skutecznie wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne. Witamina E wykazuje natomiast działanie przeciwzakrzepowe. Choć zdecydowanie najłatwiej jest zastosować suplementację, warto też postarać się o spożywanie większej ilości produktów zawierających te witaminy. Witaminę C znajdziemy w owcach dzikiej róży, rokitniku (zawiera on także rutynę uszczelniającą naczynia krwionośne). Dobrym źródłem witaminy E są orzechy, zielone warzywa i oleje. Zioła polecane na żylaki Do leczenia żylaków możemy wykorzystać właściwości ziół. Pamiętajmy, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie usuwano żylaków operacyjne. Ludzie, którzy chcieli zmniejszyć przykre dolegliwości tej choroby pili napary ziołowe. Ulgę w przypadku choroby żył przynosiły napary z głogu. Należało pić je trzy razy w ciągu dnia. Głóg jest bogaty w cynk, flawonoidy, zawiera też duże ilości kwasu askorbinowego. W profilaktyce żylaków (i hemoroidów) pomagało także ziele nostrzyka. Dzięki niemu można było zmniejszyć obrzęki, a także przyspieszyć gojenie się ran. Rośliną, która znakomicie wzmacnia naczynia krwionośne jest ruta. Jest ona tak skuteczna ze względu na obecność dużych ilości rutyny. Pozytywny wpływ na nasze żyły może mieć też ziele jemioły. Warto pić napary z jemioły, gdyż działa ona rozkurczowo, co ułatwia przepływ krwi. Jemioła nadaje się także do stosowania zewnętrznego. Do leczenia żylaków dobrze jest wykorzystać olej z rokitnika. Roślina ta zawiera ogromne ilości stabilnej witaminy C, a także rutynę. Dobrej jakości olej z rokitnika można pić (wystarczy łyżeczka dziennie), a także stosować bezpośrednio na skórę. Ciekawe efekty daje ziele gryki, która podobnie jak ruta i rokitnik zawiera pokaźne ilości rutyny. Do bezpośredniego stosowania na skórę nadaje się także forsycja. Kolejnymi roślinami, które od wieków wykorzystywane są w leczeniu żylaków są wąkrotka azjatycka i uczep trójlistkowy. Wąkrotka azjatycka przyspiesza gojenie się ran, zmniejsza opuchliznę i obrzęki. Nadaje się do leczenia żylaków nóg, a nawet odbytu. Z kolei wyciąg z liści uczepu trójlistkowego wykazuje działanie przeciwbólowe. Co jeść, żeby wzmocnić naczynia krwionośne? Dieta osoby zmagającej się z żylakami (lub zagrożonej niewydolnością żylną) powinna eliminować czynniki sprzyjające rozwojowi tej choroby. Powinna więc umożliwić nam utrzymanie (lub osiągnięcie prawidłowej masy ciała), chronić nas przed cukrzycą i chorobami układu krążenia. Naszym celem jest zmniejszenie poziomu złego cholesterolu we krwi, dlatego powinniśmy ograniczyć spożycie produktów zawierającym nasycone kwasy tłuszczowe (szczególnie niebezpieczne są dla nas tłuszcze trans, które znajdują się w margarynach, żywności wysoko przetworzonej i słodyczach). Zaleca się również ograniczenie spożycia soli (jej nadmiar w diecie prowadzi do nadciśnienia tętniczego). Dieta przeciw żylakom powinna uwzględniać spożycie dużych ilości błonnika pokarmowego, dlatego nie powinno zabraknąć w niej warzyw, kasz (szczególnie kaszy gryczanej), pieczywa pełnoziarnistego. Bardzo ważne jest również zwiększenie spożycia produktów bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Są nam one potrzebne, gdyż obniżają poziom złego cholesterolu (frakcja LDL), a także wykazują silne działanie przeciwzapalne. Znajdziemy je między innymi w tłustych rybach morskich, pestkach i orzechach, owocach awokado, czy owocach morza. Walka z chorobami żył to ogromne wyzwanie. Zmianom zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać niż je leczyć. Choć domowe sposoby na żylaki nie są w stanie naprawić naszych zastawek żylnych, to jednak mogą przynieść nam wielką ulgę. Pamiętajmy jednak, że domowe metody nie wystarczą, gdy choroba żył jest w stadium zaawansowanym. W takiej sytuacji najlepsze co możemy zrobić to udanie się do lekarza i podjęcie konwencjonalnego leczenia (operacyjne leczenie żylaków). polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński niemiecki Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. Ta sama osoba, która przekazała żyletkę Hamidowi, by mógł podciąć sobie żyły. Jeśli bym cię dopiero co spotkała, Anwar, wolałabym podciąć sobie żyły niż ci dać. Hätte ich dich gerade kennen gelernt, würde ich mich lieber meine Handgelenke ritzen, wie dir eins zu geben. Idę do łazienki podciąć sobie żyły. Możesz też podciąć sobie żyły, co byłoby smutne, ale i zrozumiałe. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 122. Pasujących: 1. Czas odpowiedzi: 161 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200 tłumaczenia cortarse las venas Dodaj podciąć sobie żyły También intentó ingerir gasolina y cortarse las venas. Próbowała także pić benzynę i podciąć sobie żyły. Sara le había dicho que Tommy Braham había utilizado un cartucho de metal para cortarse las venas. Sara powiedziała, że Tommy Braham poderżnął sobie żyły metalowym. Literature Utilizó un cuchillo para cortarse las venas, pero las heridas cicatrizan demasiado rápido. Rozcięła nadgarstki, ale rany zbyt szybko się zagoiły. Literature Se preguntó cuándo se habría sentido tan desolada como para cortarse las venas. Zastanawiał się, kiedy poczuła się tak zdesperowana, że podcięła sobie żyły. Literature No sabía que él iba a cortarse las venas. Nie wiedziałem, że podetnie sobie żyły. Durará un par de semanas antes de cortarse las venas. Wytrzyma kilka tygodni, nim poderznie sobie nadgarstki. En lugar de ir a la clase de geografía, había preferido cortarse las venas. Zamiast siedzieć na lekcji geografii wolał otworzyć sobie żyły. Literature Nathan dejó la tarjeta de Reid sobre la mesa antes de cortarse las venas... Nathan zostawił wizytówkę Reida nim zaczął podcinać żyły. Coś w rodzaju listu samobójczego. Beukes y compañía preferirían cortarse las venas en el lavabo antes que trabajar con los Escorpiones. Beukes i spółka prędzej pocięliby sobie nad kiblem nadgarstki niż współpracowali ze Skorpionami. Literature La misma persona que le dio a Hamid una hoja de afeitar para que pudiera cortarse las venas. Ta sama osoba, która przekazała żyletkę Hamidowi, by mógł podciąć sobie żyły. Me amenazó con cortarse las venas. Groziła, że podetnie sobie żyły. Creo que Victor de pequeño llevó a cabo algún acto para autolesionarse, como cortarse las venas. Myślę, że gdy Victor był chłopcem, podjął jakąś próbę samookaleczenia, na przykład przeciął sobie żyły. Literature ¿Cómo puedes saber si tú eres de los que deberían cortarse las venas de la manera correcta? Skąd ktoś ma wiedzieć, czy należy do grupy osób, które powinny sobie skutecznie podciąć żyły? Literature Intentó cortarse las venas con mi navaja suiza. Próbował podciąć sobie żyły moim szwajcarskim scyzorykiem. Mi consejo: para eso hay algo mejor que cortarse las venas. Moja rada: są lepsze rzeczy do roboty niż podcinanie sobie żył. Literature Le enseñé cómo cortarse las venas evitando la arteria. Pokazałem mu jak podciąć żyły aby ominąć tętnice. ¡Justamente lo mismo que hizo tu madre cuando optó por la salida fácil de cortarse las venas! Dokładnie tak samo, jak twoja matka zrobiła ze mną, kiedy podjęła tchórzliwą decyzję i podcięła sobie żyły. Literature Que podría cortarse las venas con un cuchillo de cocina. Mogłaby podciąć sobie żyły kuchennym nożem. Literature Una semana antes de cortarse las venas, la violaste. Zgwałciłeś ją. Tydzień później podcięła sobie żyły. Carecía de valor para ahorcarse o cortarse las venas, y de veneno no disponía. Brakło jej jednak odwagi, by się powiesić albo przeciąć sobie żyły; nie miała trucizny. Literature También intentó ingerir gasolina y cortarse las venas. Próbowała także pić benzynę i podciąć sobie żyły. Gatestone Institute Corpus Si fuera a cortarse las venas, el cuchillo estaría inmaculado. Jeśli miałaby sobie nim podciąć żyły, nóz byłby nieskazitelnie czysty. La primera, cuando trató de cortarse las venas de las muñecas, fue su padre quien la halló. Za pierwszym razem kiedy podcięła sobie żyły, znalazł ją ojciec. Literature No es tan melodramático como cortarse las venas, pero estas se pueden vendar, podrían salvarme la vida. Nie jest to tak dramatyczne jak podcięcie nadgarstków, ale podcięte nadgarstki można opatrzyć i uratować mi życie. Literature ¿Porque era una psicótica, como todas las mujeres maltratadas, y deseaba cortarse las venas? Dlatego, że była wariatką, tak jak każda maltretowana kobieta, i po prostu miała ochotę pochlastać sobie nadgarstki? Literature Cuando Beatrice llamó a Cortland, éste confesó que no sabía por qué había intentado cortarse las venas. Kiedy Beatrice zadzwoniła do Cortlanda, zwierzył się jej, że nie rozumie, dlaczego Deirdre otworzyła sobie żyły Literature Najpopularniejsze zapytania: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M Farida oszczędza słowa. Odpowiada krótko, rzeczowo, konkretnie. Choć czasem jej surową twarz (wyjątkowo szczupłą, z wielkimi oczami, zbyt surową jak na jej raptem 18 lat) przetnie wstążka uśmiechu. Wtedy wygląda, jakby opowiadała nie swoją Nuri przeciwnie, mówi długo, jest przez cały czas poważna, praktycznie nie okazuje emocji, nawet raz po raz wieszającej się u jej szyi około 4-letniej córeczce. Relacjonuje wydarzenia skoncentrowana tylko na faktach. Jakby opowiadała nie swoją jej rówieśnica Kaju. O zmierzchu, w swoim namiocie z betonową podłogą, starym telewizorem, wiatrakiem i paroma matami do spania, okutana na czarno stara się robić dobrą minę do złej gry. Jakby opowiadała…Ich historie tak naprawdę nie opowiadają usta - bo bariera językowa, obecność mężczyzny-tłumacza, nieustający tumult wokół namiotu, wreszcie słowa-tabu, z tym najbardziej przeklętym na czele: historie opowiadają dłonie. Faridzie na przykład z każdą minutą pocą się coraz obficiej, pod koniec rozmowy wyglądają już jak unurzane w misce wody. Kaju przez cały czas nerwowo gniecie palce, Nuri je wręcz wyłamuje, a 20-letnia Mire mimowolnie wodzi nimi po bliznach na swoich otwarło swoje wrota 3 sierpnia 2014 roku. Wtedy dżihadyści Daesz (Państwa Islamskiego) zaczęli szturmować jazydzkie wioski w rejonie Sindżar w Iraku. Niemalże bez oporu zajęli je w niespełna dwa tygodnie, po drodze wymordowując pięć tysięcy mężczyzn (plus kilkaset pogrzebanych żywcem kobiet i dzieci) i biorąc jako niewolnice, głównie seksualne, od pięciu do siedmiu tysięcy kobiet i dziewczynek. Około 200 tysięcy ludzi salwowało się ucieczką, co czwarty z nich dotarł na górę wspomina: - Było południe, jedliśmy akurat obiad, okazało się, że oni zatrzymali się w sąsiedniej wiosce muzułmańskiej. Kiedy się o tym dowiedzieliśmy, próbowaliśmy uciekać, ale było już za późno. Odcięli nam drogę. Otoczyli nas. Wywiesiliśmy białą flagę, że się poddajemy. Myśleliśmy, że nie będziemy musieli uciekać. Ale gdy przybyli, to pierwsze, co kazali nam zmienić, to religię. Byliśmy przerażeni. Było nas 35 osób, członków mojej rodziny. Wszystkich nas 50 tysięcy tych, którym się "udało", to znaczy uciekli na górę Sindżar, po tygodniu nadeszła pomoc logistyczno-militarna ze strony irackich peszmergów (czyli kurdyjskich bojowników, tych "którzy patrzą w oczy śmierci", w Iraku stanowiących de facto całkiem prężnie działającą armię).Wcześniej, zanim pojawiły się zrzutki brytyjskich, francuskich i amerykańskich skrzyń z jedzeniem i wodą, z głodu, przegrzania i/lub odwodnienia organizmu czy braku leków zmarło kilkuset uchodźców, głównie starców i relacji jazydek wynika, że "żołnierze" dżihadu każdą wioskę szturmowali tak samo: napadali domy, wypędzali ich mieszkańców, łapali ludzi na ulicach. Później gromadzili wszystkich razem. Tylko na chwilę. Bo dalej oddzielali mężczyzn od kobiet z dziećmi. Tych pierwszych krępowali, zmuszali do klęczenia, resztę wywozili w jeszcze wtedy nieznanym kierunku. Jakby po prostu odbijali krwawe stemple z tego samego wtedy okazało się, że to dopiero przedsionek. Że kolejne kręgi piekła są jeszcze gorsze. Wojciech Tora fot. Wojciech Tora Źródło: Wojciech ToraKręgiW zdobytych wioskach mężczyzn zabijano niemal od razu, strzałem w opowiada o tym, jak się zaczęło: - Kobiety i dzieci zabrali do jednego pokoju, mężczyzn zamknęli w drugim. Później wzięli najmłodsze i najładniejsze dziewczyny. Była wśród nich moja córka, miała wtedy 16 lat. Później usłyszałyśmy jak skończyło: - Córka przyszła do mnie, miała zakrwawioną rączkę. Zaczęłam ją oglądać, czy jest ranna. A ona w dłoni miała ząb. To był ząb jej ojca, mojego męża. Po ubraniu go rozpoznaliśmy, bo (dżihadyści Daesz) strzelili mu jak kilku innym w głowę. Był całkowicie "wybranych" kobiet - młodych, bardzo młodych, dziewczynek… dzieci nawet - była 18-letnia Farida. - Gdy tylko nas złapali, wiedziałyśmy doskonale, dlaczego to zrobili. Wzięli nas na swoje "żony", z targu niewolników. Każdy żołnierz, który służył na froncie, mógł sobie wybrać dowolną. Za darmo - opowiada. Trzy spośród tych, z którymi była więziona, wybrały rozwiązanie: "żywcem nas nie wezmą". - Wcześniej mówiły, że nie zmienią religii, nie zostaną muzułmankami, urodziły się jazydkami i jazydkami umrą. Że nie będą "żonami" tych bestii. Wolały już śmierć. Popełniły samobójstwo. Później ich ciała wyrzucali po prostu na chciała popełnić 20-letnia Mire. - Nie chciałam tak żyć. Chciałam się zabić. Znalazłam nóż, podcięłam sobie żyły. Chciałam się wykrwawić na śmierć - opowiada. W takim stanie zastał ją jej "opiekun". - Gdy zobaczył, co sobie zrobiłam, wypił moją krew. Przez pięć dni chorowałam. Później sprzedał mnie Syryjczykowi. Bo on sam był Egipcjaninem. W Mosulu też byłam bita, też dostawałam zepsute jedzenie. Jeden z nich (dżihadystów) któregoś dnia obciął mi włosy. Później sprzedał mnie innemu, też z Syrii. Czasami na laptopach pokazywali nam filmy, jak zabijają ludzi. Zmuszali nas, żebyśmy je oglądały. Później sprzedano mnie Kurdowi. Bił nas przez cały czas, bo ze mną było jeszcze sześć niewolnic. Mówił, że zrobi mi zdjęcia, umieści w internecie, każdy będzie wiedział, że jestem niewolnicą. Wycenił mnie na 12,5 tysiąca z ewentualnych rozwiązań była zgoda na konwersję na islam - przepustka do "lepszego" życia. Bez bicia, "brutalnej przemocy", będącej prawdopodobnie eufemizmem gwałtu, z nieco lepszym jedzeniem, wreszcie - własnym, choć zaryglowanym na głucho, domem zamiast podziemnych cel opowiada: - Z mojej wioski wszystkich nas wywieźli do innej. Tam zabrali nas do meczetu, kobiety i dziewczynki umieścili w jednym pomieszczeniu, wzięli wszystkich moich braci i kuzynów, w ogóle wszystkich mężczyzn do innego. Około czwartej po południu zjechało się wielu członków ISIS. Każdy wziął jedną dziewczynę jako niewolnicę. Te, które się opierały, były bite…I dalej, nie zostawiając cienia wątpliwości co do tego, skąd to wie: - Wywieźli nas na Równinę Niniwy, do jakiegoś domu. Wszystkie byłyśmy w jednym pokoju, zamknięte na klucz. Dostałyśmy muzułmańskie ubrania, kazali nam w nich chodzić. W nocy pobili nas kijami. Nie było miejsca na ciele, które by mnie nie bolało. A z nocy na noc bili coraz mocniej. Wojciech Tora fot. Wojciech Tora Źródło: Wojciech ToraNadzieja czy…Na przekór ostrzeżeniom Dantego w Boskiej Komedii, "porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy wchodzicie", Farida, Kaju, Lina i Mire nie poddały się. Wszystkie mieszkają w obozach dla tych, którzy przetrwali (tłumacze konsekwentnie mówili o "survivors", nie "refugees" camp). Tylko oddawanej jako "żona" dla kolejnych dżihadystów Mire, według informacji Bartosza Rutkowskiego z Fundacji "Orla Straż" ( udało się wyjechać do Niemiec i otrzymać status Czy wierzę po tym wszystkim w Boga? Oczywiście. Gdyby Boga nie było, to czy udałoby mi się ocalić? - pyta, wyraźnie retorycznie, roku niewoli udało jej się uciec z niewoli (już po zakamuflowanej tylko dla dobra dzieci konwersji na islam) z pomocą pośrednika. Trasę między Rakką a Kobani (około 140-150 kilometrów) pieszo bądź pojazdami, pod osłoną nocy, z „noclegiem” w dzień w jednym z wynajętych domów, pokonała wraz z dwójką dzieci w osiem dni. Później już, pod opieką peszmergów, dotarła dla "obozu dla tych, którzy przetrwali" pod zwłaszcza ostatnio ocalone, są wykupywane za dolary. Średnia "cena rynkowa" waha się od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów, przy większej liczbie członków rodziny udaje się wynegocjować upust. Jazydzkie rodziny zapożyczają się u krewnych i znajomych, byleby tylko wykupić swoje krewne, a później borykają się z koniecznością spłaty. Zwłaszcza że już nikomu wśród jazydów się nie przelewa. Ich religia uznawana jest za jedną z najbardziej synkretycznych na świecie, gdyż jazydzi modlą się pięć razy dziennie (jak muzułmanie), lecz z twarzą skierowaną ku słońcu (jak zoroastrianie), przyjmują chrzest jak chrześcijanie, poddają chłopców obrzezaniu jak Żydzi i muzułmanie, a ponadto wierzą w reinkarnację jak hindusi i z tradycją są podzieleni na cztery kasty, które nie mogą się między sobą przenikać. Wojna jednak jest zagorzałym komunistą, mówi: wszyscy będziecie równi. I wszyscy są. - Kierownik obozu nam pomógł, dał nam ten namiot. Za darmo, normalnie kosztuje 85 dolarów. Ale tu żadnego wejścia nie było, sama musiałam kupić te koce, żeby zawiesić z dwóch stron. I telewizor udało mi się kupić. Tylko jak pada, to przecieka i są zwarcia. Już raz mnie mocno kopnęło - mówi Kaju. Wojciech Tora fot. Wojciech Tora Źródło: Wojciech Tora… koniec?Podróż Kaju przez blisko rok biegła z wioski Hardan w okolicy Sindżaru przez osławione więzienie Badoush (dwukrotnie) i Rakkę w Syrii (również dwa razy). W międzyczasie spały głównie na podłodze, a nawet przez kilka tygodni w większości na ulicy, bo ich "kolonia niewolników" akurat stacjonowała w naprawdę maleńkiej wiosce. - Dawali nam kawałek chleba rano, wieczorem trochę ryżu. To jedzenie było zepsute, śmierdzące, brudne. Dzieci nie mogły tego jeść. Całymi dniami siedziałyśmy zamknięte, przy drzwiach stał strażnik. Codziennie przychodzili po kogoś, brali parę osób. Kobiety, czasami dzieci - opowiada Jedzenie było okropne. W jednym pomieszczeniu w więzieniu Badoush spałyśmy wszystkie razem, około 7000 niewolnic. Kobiety, dziewczynki. Dzieci. Każdego dnia modliłam się o nasze siostry i matki trzymane w niewoli. Nie modliłam się za siebie. Tacy już jesteśmy - mówi z kolei relacji każdej z nich przewija się też jeszcze jedno wspomnienie: "gdy odmawiałyśmy, stosowali wobec nas przemoc". Tylko tyle. I aż jazydzi naliczyli 72 ludobójstwa, które były w nich wymierzone w toku ich historii. Największe kontrowersje, de facto pretekst do prześladowań, wzbudza jeden z filarów ich wiary: że Bóg po stworzeniu świata administrowanie nim przekazał w ręce siedmiu aniołów. Jeden z nich, szczególnie aktywny, został strącony za swą butę do piekła. Był to Tawûsê Meleka, czyli Anioł Paw, który łzami swojego żalu ugasił ogień piekielny. Odtąd piekło według jazydów nie istnieje. Chyba że na Czemu akurat nas uważają za niewiernych. Czemu nas zniewalają? Czemu nas mordują? Codziennie zadaję sobie to pytanie. Nie umiem jeszcze na nie odpowiedzieć - mówi 18-letnia Farida. I dodaje: - Co do przyszłości to my, jazydzi, w ogóle jej nie mamy. Nie tylko w Iraku, ale też w Europie. Oni są w nawet gorszej sytuacji niż my. Tutaj w obozie jesteśmy bezpieczni. A tam wciąż atakują ich islamiści. Świat musi nam Rutkowski z Orlej Straży mówi: - Najważniejsze obecnie jest zabezpieczenie ekonomiczne egzystencji uwolnionych ludzi. Docelowo jednak najistotniejsza będzie pomoc psychologiczna. Myślimy o stworzeniu tam na miejscu ośrodka działającego w ramach warsztatów komunikacji pozawerbalnej. Celem jest to, by same siebie zaczęły postrzegać jako wartościowych ludzi, a dodatkowo by uwierzyły, że wokół nich też są osoby gotowe nieść im pomoc, a nie wydaje się całkiem optymistycznie nastawiona do przyszłości. - Chcę skończyć szkołę, zostać nauczycielką, założyć rodzinę - razy od niej starsza Kaju nie ma jednak żadnej nadziei. - Straciłam prawie całą rodzinę, 14 osób zamordowali, 21 wciąż jest w rękach Daesz. Mój brat zapożyczył się, żeby zapłacić przemytnikowi za ocalenie mnie i dzieci, teraz muszę te 650 dolarów jakoś spłacić. Zostałam z dwójką dzieci i córką mojej siostry, która wyjechała do Niemiec. Jestem sama, nie mam domu, nie mam mężczyzny, nie mam niczego.

jak skutecznie podciąć sobie żyły